Nadchodzący koniec roku szkolnego wieńczy efekty przygody edukacyjnej, w jaką wyruszyli nasi uczniowie ze swoimi nauczycielami. Dla jednych to wspaniałe zwycięstwo – niekoniecznie kojarzone z „czerwonym paskiem”, ale z odkryciem zdolności artystycznych, odnalezieniem pasji, czy poznaniem wspaniałych ludzi, z którymi będzie się przez najbliższe lata. Dla innych jeszcze był to czas pokonywania trudności, przełamywania barier, czy po prostu zdobycia przekonania, że dokonany wybór tej szkoły był słuszny.
Dla dorosłych, którzy towarzyszyli młodym ludziom przez cały rok, to także czas na podsumowania, wyciąganie wniosków, co się udało, sprawdziło, a co trzeba zmienić, by zmotywować uczniów do pracy, przekonać ich, że nauka może być ciekawa, pozwalająca zdobywać wiedzę (kompetencje twarde), ale również kompetencje miękkie, tak bardzo przydatne w przyszłości.
Wymagania maturalne, które czekają także uczniów naszej szkoły od przyszłego roku („nowa matura w formule 2023”), wywołują niepokój wśród młodzieży i ich nauczycieli. Licealiści zmierzyli się już w tym roku z nowymi zadaniami, my obserwujemy, ćwiczymy, sprawdzamy swoje możliwości. Uczniowie od pierwszych klas mają świadomość, że warto przygotowywać się systematycznie, czytać lektury, robić notatki, gromadzić materiały przydatne do późniejszych powtórek. Nauczyciele szukają różnych sposobów, aby zachęcić młodzież do spotkania z lekturami, a jest ich niemało na wykazie – ponad 50 pozycji.
Nauczyciele starosądeckiego Zespołu stawiają na kreatywność, wykorzystują znane i modyfikowane metody, tworzą gry, proponują projekty. Klasy starsze m.in. tworzyły profile bohaterów literackich, lapbooki, kreatywne notatki. Pierwszoklasiści przygotowywali „Horacjańskie poradniki” dla rówieśników, Antyczny słownik pojęciowy, grali w domino frazeologiczne, scrabble, a także zmierzyli się z projektem podsumowującym wiedzę o średniowieczu, w niektórych klasach dostoswanych do zainteresowań profilu kształcenia. Klasa I TŻ zaprezentowała np. kuchnię wieków średnich z ciekawymi przepisami, I ET – przeniosła się z wehikułem w początki naszej kultury, stworzyła w wersji papierowej blogi i kroniki rycerzy średniowiecznych. Na mini wystawie w pracowni polonistycznej można jeszcze podziwiać ich niezwykłe pomysły.
Nie wszystkie działania przynoszą od razu oczekiwane rezultaty (ach, te nauczycielskie 😉 wymagania), ale pozwalają na chwilę zabawy w ciężkim dniu, uczą cierpliwości, współpracy i pozwalają się uczyć inaczej. Nauka połączona z zabawą to gwarantowany sukces, nie zawsze musi on być tylko naukowy!
Przed nami wakacje, czas na wypoczynek, poznawanie świata i siebie, oderwania się od realiów szkolnych. Od września w szkole pojawią się nowe roczniki, nowe wyzwania. Ciekawe, czy nauczyciele nas czymś zaskoczą?