W piątek, 22.04.2016 roku podczas krótkiej uroczystości społeczność szkolna oddała cześć absolwentom przedwojennego Seminarium Nauczycielskiego Męskiego, oficerom Wojska Polskiego, którzy zginęli w Katyniu.
6 lat temu, 23.04.2011 roku, dzięki staraniom Małgorzaty Piluch i wsparciu ówczesnej dyrektor szkoły, Bogumiły Hybel, na froncie budynku szkoły przy ul. Daszyńskiego 15 została umieszczona pamiątkowa tablica, poświęcona wspomnianym wyżej ofiarom katyńskiego mordu.
Czas był wówczas szczególny z dwóch powodów: Siedemdziesiątej rocznicy zbrodni katyńskiej i katastrofy smoleńskiej, która zdarzyła się tuż przed szkolnymi uroczystościami. Odsłonięta wówczas tablica na zawsze będzie łączyć te dwie, tak traumatyczne dla polskiego narodu, tragedie.
Podczas uroczystości odsłonięcia tablicy 23.04.2011 r. Małgorzata Piluch zwróciła się do zebranych tymi słowami:
„ Z prostoty swego umysłu i wrażliwości serca zwracam się do moich młodych przyjaciół, uczniów tej szkoły, bo to oni są solą tej ziemi.
Na waszych oczach dokonuje się historia. Nie na polu bitwy, na szczęście, bo ofiar pewnie byłoby więcej. Dokonuje się, po raz pierwszy w waszym życiu, niezwykły spektakl wydarzeń, który ma Wam pokazać, co to znaczy ponieść narodową stratę i to w takim wymiarze! - i jak to potrafi zmobilizować Polaków do potwierdzenia własnego patriotyzmu.
Nie wstydźcie się być Polakami – mamy wspaniałą historię ! Nie wierzcie tym, którzy mówią, że na niej nic się zbudować nie da ! Na czym mamy, my Polacy, siebie budować, jeśli nie na tym, co było chlubne w naszej przeszłości ?
Nie wszystko było chlubne to prawda, ale popatrzcie na zdjęcia naszych katyńczyków ! Spójrzcie im w oczy – widzicie ten ogień?
Przypomnijcie sobie niedzielny pogrzeb Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie ! Pomyślcie o tych, którzy, lecąc do Katynia, zginęli w imię pamięci o historii Polski !
Jakie słowa się nasuwają ? Wierność i niezłomność.
Wierność idei, której na imię Polska i niezłomność w uporczywym trwaniu przy wartości, którą poeta, Stanisław Wyspiański, ujął słowami: „Polska - to jest wielka rzecz” !
Rozwińcie skrzydła, lećcie w świat, to naprawdę szczęście, że stoi on przed wami otworem. Ale nie zapominajcie, że gdziekolwiek będziecie budować wasze gniazda, ich fundamenty będą zawsze tutaj.
Inny poeta, mój ukochany Jacek Kaczmarski, powiedział w jednym z wierszy: „Nie dla wiwatów człowiekowi dłonie. Nie dla nagrody przykazania Boże. Bo każdy oddech w walce ma swój koniec. Walka o dusze – końca mieć nie może”.
I ta właśnie uroczystość była walką o Wasze dusze – oby zwycięską !”
Symbolem ciągłości wspomnianej powyżej „walki” była piątkowa uroczystość.
Małgorzata Piluch
Archiwum z uroczystości 23.04.2016 :
http://www.powiat.nowy-sacz.pl/aktualnosci/ku_czci_swoich_absolwentow_11620.html