Uczniowie technikum obsługi turystycznej podczas zajęć z pracowni turystycznej wybrali się na zamek do Nowego Wiśnicza. Przyglądając się pracy profesjonalnego przewodnika, podziwiali wspaniałą architekturę gotycką, renesansową i barokową.
Z zaciekawianiem wysłuchali skomplikowanych dziejów polskich rodów magnackich: Kmitów, Barzów, Lubomirskich, Sanguszków, Potockich i Zamoyskich, nierozerwalnie związanych z burzliwą historią Polski. W renesansowych murach historia ożyła i przywołała z pamięci uczestników podręcznikową wiedzę o hetmanach, królach i królowych.
Uczniowie zobaczyli też wiele przedmiotów z ówczesnego codziennego życia – m. in. pojemne kufle na piwo (ok. 5 l dla panów, a 1 l dla pań), „pralkę,”, sztućce – i kontrowersyjne w tamtych czasach widelce, drogocenne nocniki – jako popularne prezenty ślubne.
Młodzież dowiedziała się także, skąd się wzięło powiedzenie –„ Być na szarym końcu”.
Wyjazd podobał się wszystkim – będzie o czym później opowiadać!